125 baśni do opowiadania dzieciom – Władysław Kopaliński – recenzja
125 baśni do opowiadania dzieciom
125 baśni do opowiadania dzieciom to zbiór baśni z różnych państw i europejskich i azjatyckich. Nie są to tylko bajki współczesne ale też z czasów starożytnych.
Autor wybrał takie baśnie, które niosą ze sobą interesujący przekaz myślowy, i które dziecko powinno po prostu znać. Większość z nich jest w formie skróconej, zwięzłej, są pozbawione zbędnych opisów przyrody czy nawet uczuć. Spowodowało to odarcie baśni z ich magii. Można zauważyć groteskowe wręcz pomieszanie elementów magii i realiów współczesności.
Chociaż bajki są krótkie, co jest dobre dla rodziców – mniej czytania ;). W książce panuje chaos, baśnie są ułożone alfabetycznie więc są pomieszane pod względem czasu jak i miejsca powstania. Dodatkowo są one pełne przemocy, nie twierdzę, że należy zamykać dziecko w idealnym świecie, gdzie zła i przemocy nie ma, ale bohaterowie są m.in. ćwiartowani, siekani czy topieni w worku. Więc w tej kwestii zostawiam to do decyzji rodzica.
Książka ma też pozytywy, poza tym, że bajki są krótkie, potrafią wzruszyć i dają do myślenia (oczywiście warto omówić z dzieckiem kwestie uczuć, a nie zostawić niedopowiedzenia). Dodatkowo można poznać sposób myślenia ludzi, którzy żyją w innych kulturach.
Na jej podstawie można snuć opowiadania dzieciom, być domowym gawędziarzem
Osobiście jestem rozczarowana. I szczerze mówić dobrze, że przeczytałam książkę za nim zaczęłabym czytać synowi.
Informacje o książce
Oficyna wydawnicza rytm, 2004, 367 str.