Piątek z książką: Fizyka przyszłości czy czeka nas życie jak z Matrixa i Terminatora?

Dzisiaj chciałabym napisać Wam parę słów o książce, która chodziła za mną od dłuższego czasu.

Książkę tą napisał Michio Kaku, a tytuł pozycji to „Fizyka przyszłości nauka do 2100 roku”.

Z jednej strony chciałam się dowiedzieć czy niebawem czeka nas przyszłość jak z Matrixa albo Terminatora, a z drugiej obawiałam się, że nie zrozumiem pojęć z zakresu fizyki.

Książka jest napisana jak dla mnie rewelacyjnie. Jak dla laika fizycznego to język w niej używany nie jest trudny. Profesor fizyki teoretycznej pisze w przystępny i ciekawy sposób. W książce rozważa on jak dalej rozwinie się obecna technologia w ciągu najbliższy stu lat.

Fizyka przyszłości jest jedną z wielu książek pana Kaku. Wiem na pewno, że sięgnę po pozostałe, chociaż ogólnie niewiele jest na polskim rynku książek popularnonaukowych o tematyce fizycznej (przynajmniej na niewiele trafiłam), które by były zrozumiałe i napisane w przystępnym języku.

Co do samej książki to po jej lekturze wiem, że niektóre wizje scenarzystów nie mają szansę się ziścić, a inne wręcz przeciwnie. I powiem Wam, że jak wcześniej miałam obawy, że technologicznie niedługo czeka nas życie kiedy naszymi panami będą roboty to teraz wiem, że Matka Natura tak stworzyła nasze mózgi, iż trudno zaprojektować i stworzyć takiego robota, który mógłby nas zastąpić w 100%.

A na dodatek ostatni rozdział „Jeden dzień z życia w 2100 roku”, jak dla mnie wow. Chciałabym dożyć do czasów, kiedy mamy takie komputery, że możemy wykryć komórki nowotworowe 7 lat wcześniej niż uformują guz i wyeliminować je z organizmu. Czasów, w których technologia ratuje nasze życie. Czasów gdzie uszkodzenie jakiegoś organu powoduje tylko konieczność przeszczepienia jego sztucznie wyhodowanego zamiennika, którego organizm nigdy nie odrzuci.

Ja czekam na takie czasy, ale nim nadejdą, polecam tę książkę i samego autora.

Czytaliście coś może Michio Kaku? Którą z jego książek polecacie? Bo nie wiem, którą następną przeczytać (wszystkich na raz się nie da 🙂 )